Okładki postów z sobotniego wieczoru, które są dziś cenne

Spisu treści:

Okładki postów z sobotniego wieczoru, które są dziś cenne
Okładki postów z sobotniego wieczoru, które są dziś cenne
Anonim

Nie sposób nie dać się wciągnąć w idealistyczny świat, jaki tworzą te cenne okładki Saturday Evening Post.

Kopie „Saturday Evening Post”.
Kopie „Saturday Evening Post”.

Przez wiele lat subskrybenci z zapartym tchem czekali, jaka będzie okładka „The Saturday Evening Post” w nowym tygodniu. Okładki te, zaprojektowane przez kultowych artystów, pomogły zdefiniować styl Ameryki na początku XX wieku. Sztuka jest dziś tak samo poruszająca, jak 100 lat temu, a wartość czasopism stale rośnie. Ponieważ miliony Amerykanów subskrybowały abonament, Twoi dziadkowie lub pradziadkowie mogli mieć ukryte kilka cennych kopii.

Co to jest sobotni wieczorny post?

Kiedy ludzie myślą o „The Saturday Evening Post”, większość z nich wyobraża sobie solidne, ogólnoamerykańskie ilustracje pojawiające się w każdym numerze. Jednak ten kultowy periodyk, który znamy najlepiej z początku i połowy XXwieku, jest jednym z najstarszych magazynów w Stanach Zjednoczonych. Magazyn mający głębokie korzenie filadelfijskie opublikował swój pierwszy numer 4 sierpnia 1821 roku.

Okładka „The Saturday Evening Post” z okazji Święta Dziękczynienia autorstwa J. C. Leyendeckera
Okładka „The Saturday Evening Post” z okazji Święta Dziękczynienia autorstwa J. C. Leyendeckera

Koniec XIX wieku był niepewnym okresem dla „Post” i nowy właściciel i inwestor zainwestował 1 milion dolarów (obecnie około 35 milionów dolarów) w całkowity remont gazety. Jego inwestycja się opłaciła i na początku firma miała milion abonentów. Choć „The Post” był świetnym dwutygodnikiem, pełnym rozrywki i wiadomości, to kolorowe ilustracje na okładkach naprawdę przyciągnęły ludzi i nadal przyciągają kolekcjonerów.

Prawda kryjąca się za okładkami sobotnich wieczornych postów

Słynnie, że dwóch różnych artystów zdefiniowało styl ilustracji The Saturday Evening Posts, pomagając im obu stać się tytanami branży ilustracji i reklamy. J. C. Leyendecker był pierwszym znanym z tworzenia ilustracji o delikatnych kolorach i delikatnie stylizowanych, które były natychmiast rozpoznawalne. Jego protegowany, Norman Rockwell, zdefiniował okres artystyczny swoimi intymnymi i błyskotliwymi portretami amerykańskiego życia.

Jednak większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że artyści nie narysowali i nie pokolorowali tych okładek w skali odpowiadającej rozmiarowi magazynu. Raczej każda okładka The Saturday Evening Post, którą stworzyli Leyendecker i Rockwell, została wykonana w pełnej skali przy użyciu farby olejnej na płótnie. Co dwa tygodnie artyści ci przesyłali pełnowymiarowe prace do przedruku na papierze w mniejszej skali.

Malarstwo Normana Rockwella
Malarstwo Normana Rockwella

W związku z tym metki warte miliony dolarów, które czasami widzisz na aukcjach sztuki i kultury, nie są papierowymi egzemplarzami magazynu, które mogłeś schować, ale raczej pełnowymiarowymi dziełami sztuki.

Najcenniejsze obrazy na okładkach postów w sobotni wieczór

Najcenniejsze okładki Saturday Evening Post to olejne i płócienne oryginały słynnych drukowanych ilustracji. Obrazy te można znaleźć w kolekcjach prywatnych i muzeach, a czasami trafiają na aukcje publiczne, na których ceny kolekcjonerów osiągają sześciocyfrowe kwoty. Oto jedne z najdroższych obrazów na okładkach „Saturday Evening Post” w sprzedaży:

  • Okładka „Home for Thanksgiving” z 24 listopada 1945 r. autorstwa Normana Rockwella została sprzedana za 4 305 000 dolarów.
  • Okładka „Beat-Up Boy, Football Hero” z 21 listopada 1914 r. autorstwa J. C. Leyendeckera została sprzedana za 4 121 250 dolarów.
  • Okładka „Dziewczyny wybierającej kapelusz” z 31 stycznia 1931 r. autorstwa Normana Rockwella została sprzedana za 1 205 000 dolarów.
  • Okładka „Lazybones” z 6 września 1919 r. autorstwa Normana Rockwella została sprzedana za 912 500 dolarów.
  • Okładka „Sesquicentennial Bena Franklina” z 29 maja 1926 r. została sprzedana za 762 500 dolarów.

Cenne okładki postów z sobotniego wieczoru, które możesz znaleźć dzisiaj

Chociaż prawdopodobnie nie odkryjesz żadnego z oryginalnych obrazów na okładkach na swoim strychu, istnieje znacznie większa szansa, że znajdziesz stos tych magazynów schowany w kufrze lub pudełku ze starymi rzeczami. Najcenniejsze magazyny Post można sprzedać średnio za około 100–500 dolarów. Znalezienie egzemplarzy z niewielkimi uszkodzeniami tak naprawdę nie umniejsza ich wartości, o ile są kompletne i w pełni czytelne.

Dodatkowo im wcześniejszy egzemplarz, tym więcej pieniędzy można za niego dostać. Zeszyty z lat 1910. i 1920. są najbardziej wartościowe, ponieważ zawierają piękne grafiki Leyendeckera i Rockwella i trudno je znaleźć.

Sprawdź te egzemplarze, które ostatnio sprzedały się na kilku aukcjach internetowych:

Sobotni wieczór po Wielkanocy
Sobotni wieczór po Wielkanocy
  • Ten znakomity egzemplarz wydania z 23 sierpnia 1919 r. z okładką „Ratownika” Leyendeckera został sprzedany w serwisie eBay za 699,99 USD.
  • Kolejnym pożądanym wydaniem jest okładka „Anonimowych Alkoholików”, która ukazała się 1 marca 1941 roku. Jeden dobrze utrzymany egzemplarz sprzedano za 501 dolarów.
  • W tym numerze z 28 sierpnia 1920 roku z dziwaczną ilustracją dziewczęcej sukienki powiewającej na wietrze, zatytułowanym „Carnival Wind Fun”, sprzedano niedawno w serwisie eBay za 299,99 dolarów.

Jak zachować swoje stare sobotnie wieczorne posty

Najważniejszą rzeczą w przypadku starych papierowych przedmiotów kolekcjonerskich jest utrzymywanie ich w dobrym stanie, ponieważ mogą łatwo ulec zniszczeniu. Chociaż można oprawić i oprawić w ramkę całe wydanie The Saturday Evening Post, nie jest to najskuteczniejsza opcja, jeśli światło słoneczne dociera do stron. Aby uniknąć uszkodzeń spowodowanych słońcem, wodą i owadami, przechowuj je w bezkwasowej bibułce umieszczonej w bezkwasowym kartonie. Dzięki temu zachowują swoją wartość i pozostają tak ładne, jak w dniu wydrukowania.

Połącz czytanie historyczne z sobotnim wieczorem

Dla wielu nie ma lepszego sposobu na spędzenie sobotniego wieczoru niż przeglądanie starego egzemplarza „The Saturday Evening Post”. Magazyny XX wieku oferują namacalny wgląd w to, jak żyli członkowie naszej rodziny. Okładki Saturday Evening Post przyciągają ludzi właśnie z tego powodu i prawdopodobnie nadal będą popularnym przedmiotem kolekcjonerskim przez wiele lat.

Zalecana: