Te rekordy mogą być małe, ale ich wartość jest potężna.
Jeśli jesteś fanem starych płyt winylowych, nigdy nie było lepszego czasu na życie. Stare płyty winylowe są bardziej popularne i cenne niż kiedykolwiek. Być może nie zastanawiałeś się, ile warte są najcenniejsze płyty 45 RPM, ale metki z cenami mogą Cię zszokować.
Najcenniejsze rekordy 45 RPM, jakie możesz mieć
Najcenniejsze rekordy 45 RPM | Ostatnia cena sprzedaży |
The Beatles „Zapytaj mnie dlaczego/Anna (dotarłem do niego)” | 35 000 dolarów |
Frank Wilson „Czy cię kocham (naprawdę kocham)/Słodszy z upływem dni” | ~30 000 dolarów |
Robert Plant & The Band of Joy „Memory Lane” | 4 000 dolarów |
Elvis Presley „W porządku/Błękitny księżyc Kentucky” | 1 $, 314,50 |
Chociaż płyty winylowe istnieją od lat trzydziestych XX wieku, płyty 45 obr./min (lub 45 obr./min, jak je zwykle nazywamy) pojawiły się na scenie dopiero w 1949 r. Płyty 45 o średnicy zaledwie 7 cali to kompaktowe, ale potężne płyty, które mocniejsze niż poprzednie szelakowe 78 obr./min. Ponieważ mogą pomieścić tylko kilka minut muzyki po obu stronach, zapoczątkowały przemysł singli, jaki znamy dzisiaj. Vintage 45-tki mogą być warte tysiące dolarów, tak jak te cztery kultowe płyty.
The Beatles „Zapytaj mnie dlaczego/Anna (idź do niego)”
Nic dziwnego, że jedną z najcenniejszych płyt 45 RPM w całej historii muzyki jest singiel Beatlesów. Większość ludzi pamięta jeden z pierwszych singli Beatlesów z dwustronną listą utworów „Please, Please Me/Ask Me Why”. Ale porównywalne 45 tłoczeń wydanych dla wytwórni Vee-Jay nie zawierało utworu „Please, Please Me”, ale zamiast tego kombinację „Ask Me Why/Anna (Go to Him)”.
Te promocyjne 45-tki są niezwykle rzadkie w katalogu amerykańskich płyt winylowych Beatlesów i często są sprzedawane za tysiące dolarów. Weźmy na przykład ten niemal nieskazitelny egzemplarz, który został sprzedany w 2012 roku za 35 000 dolarów.
Franka Wilsona „Czy cię kocham (naprawdę kocham)/Słodszy z upływem dni”
Superfani Motown rozpoznają nazwisko Frank Wilson. Frank Wilson, absolutnie legendarny producent muzyczny, pisarz, a później sam muzyk, może nie udźwignąć kulturowego ciężaru takich zespołów jak Marvin Gaye i The Temptations, ale ma jedną z najrzadszych 45-tek z tamtej epoki.
W 1965 roku Wilson nagrał singiel „Do I Love You (Indeed I Do)” dla zależnej wytwórni Soul. Wyprodukowano tylko około 250 wersji demonstracyjnych, ale ingerencja kontrolująca Berry'ego Gordy'ego i chęć Wilsona do kontynuowania produkcji oznaczały, że kopie miały zostać zniszczone. Wiadomo jednak, że co najmniej dwa przetrwały do dziś. W 2009 roku egzemplarz sprzedano za około 30 000 dolarów. Gdyby na aukcję trafiła kolejna z tych 45-tek, prawdopodobnie sprzedałaby się za tyle samo, jeśli nie więcej.
Robert Plant & The Band of Joy „Memory Lane”
Zanim lwiogrzywy wokalny uczony wylądował w mało znanym zespole Led Zeppelin, przeskakiwał od zespołu do zespołu, rozwijając swoje kultowe brzmienie. Jedno z tych wczesnych przedsięwzięć wiązało się z zespołem Band of Joy z Birmingham.
John Bonham później dołączył do niego w Band of Joy i razem nagrali dwa covery i dwie oryginalne kompozycje. Każdy z tych octanów jest wart sporo pieniędzy dla superfanów Zepa. W 2010 roku jednostronny egzemplarz „Memory Lane” obracający się przy 45 obrotach na minutę został sprzedany na aukcji w Bonham za około 4000 dolarów.
Wszystko w porządku/Blue Moon of Kentucky Elvisa Presleya
Zanim muzycznym terenem tupotu Elvisa stał się Las Vegas, król rock'n'rolla rozwijał swój występ w Sun Studios w Memphis w stanie Tennessee. Cofnijmy się do roku 1954, kiedy młody Elvis z zamiłowaniem do występów inspirowanych muzyką gospel stworzył swoje dwa pierwsze profesjonalne utwory: „That's All Right” i „Blue Moon of Kentucky”.
Ten singiel umieścił Elvisa na mapie, ale był daleki od poziomu hitów, jakie miał w dalszej części swojej kariery. Wczesne tłoczenia jego debiutanckiego singla są warte różne kwoty. Nie są one zbyt rzadkie, ale dzięki sławie Elvisa zawsze dobrze się sprzedają. Na przykład jeden 45 sprzedano za 1 314,50 dolara na aukcjach dziedzictwa.
Wskazówki i wskazówki dotyczące wybierania starych płyt 45 RPM
Pomijając etykietę, wszystkie płyty winylowe wyglądają tak samo dla niewprawnego oka. Prawdopodobnie spędziłeś wiele godzin przeglądając stosy starych płyt, by wyjść z pustymi rękami. Okazało się, że po prostu nie wiedziałeś, czego szukać. Oto kilka prostych wskazówek, które pomogą Ci od razu wykryć cenny rekord 45 obr./min.
- Szukaj płyt znanych artystów. Jeśli natkniesz się na 45-tkę od znanego muzyka, zawsze jest szansa, że będzie coś warta, ale czasami naprawdę możesz uderz w złoto.
- Szukaj egzemplarzy promocyjnych. Na etykietach tych płyt zazwyczaj znajdują się wyrażenia takie jak „egzemplarz promocyjny” lub „nie na sprzedaż” i są one wyjątkowe, ponieważ zawsze pochodzą z mniejsza partia.
- Nie wyrzucaj wczesnych artystów. Jeśli naprawdę zależy ci na znalezieniu wartościowych 45-tek, musisz zapoznać się z wczesnymi artystami, którzy byli znani w swoich czasach, ale nazwiska mogą dziś nie być powszechnie znane, ponieważ ich oryginalne prace mogą przynieść duże zyski.
Lat 45., o których marzysz
Tak wielu z nas zaczynało swoją kolekcję starych płyt od darowizn w postaci egzemplarzy ze skrytki rodziców. Kontynuuj szerzenie miłości pokoleniowej, przeglądając ich, aby zobaczyć, czy znajdziesz jakieś ukryte perełki z płytami 45 RPM, które chciałbyś uratować ze skrzynek w piwnicy.